- Będzie i pewnie mocna – mówił w Radiu ZET Krzysztof Gawkowski, pytany o rekonstrukcję rządu po wyborach prezydenckich.
Wicepremier dodał, że „coraz więcej się o tym mówi, wspominał też premier, mówi o tym wielu polityków tworzących koalicję”.
- Zawsze po jakimś okresie rządów przychodzi większe przesilenie. Moment graniczny to wybory prezydenckie – mówi polityk Lewicy.
Krzysztof Gawkowski zapowiada, że będą to „większe, grubsze zmiany, które mogą dotyczyć nie tylko personaliów, ale przede wszystkim konstrukcji rządu, jeśli chodzi o strukturę, czyli liczbę ministerstw”. Będzie likwidacja jakichś ministerstw?
- Donald Tusk sugeruje i wskazuje podczas spotkań koalicyjnych, że niektóre pola powinny bliżej siebie współpracować, żeby była lepsza logistyka i lepsza komunikacja wewnątrz resortów – komentował. Zdaniem wicepremiera „finał tego będzie taki, że już nie będziemy mówili tylko o przesunięciach poszczególnych elementów i obszarów, tylko ministerstwa mogą się łączyć”.
- Rekonstrukcja następuje w każdym rządzie, dotyczy pewnych formatów myślenia strategicznego o współpracy między ministrami i myślę, że premier ma koncepcję budowania silnego rządu w oparciu o to, że już widzi, jak pracowaliśmy przez ostatnich kilkanaście miesięcy – ocenił.